
Trwają prace na bazarku Rogatka. To miejsce obok funkcji targowej będzie w ciepłych miesiącach roku spełniało także rolę centrum aktywności lokalnej pod chmurką. Trwają rozmowy z operatorem zielonego targu, aby dwa razy w tygodniu kupić tu można było świeże owoce i warzywa. To, co poza tym zaistnieje na placu, zależeć będzie od nas wszystkich – planowane są w przyszłym roku konsultacje społeczne na temat tego, jakie działania byłyby tutaj, z punktu widzenia mieszkańców, najmilej widziane. Giełda sąsiedzka? Rzemieślniczy jarmark? A może jakieś wydarzenia kulturalne integrujące starych i nowych mieszkańców Kamionka?
- Byliśmy zwolennikami tego, aby nie odchodzili stamtąd kupcy, żeby dogadali się jakoś z urzędem. Jednak ostatecznie ich samych zniechęcił do pozostawania tam stan techniczny placu i jego infrastruktury. Dlatego bardzo dobrze się stało, iż udało się wygospodarować na plac środki z budżetu na rewitalizację, pomimo, że teren ten jest odwieczną rezerwą - a to pod trasę, a to pod ulicę. Zawdzięczamy ten pomysł zarządowi dzielnicy, a konkretnie - odpowiedzialnemu za rewitalizację burmistrzowi Zbikowskiemu - mówi Dorota Lamcha z Rady Osiedla Kamionek.
Okazuje się, że dla okolicznych mieszkańców nadal bardzo ważne jest, aby podstawową funkcją tego miejsca pozostała funkcja targowa. Dopominali się o to też dzielnicowi radni uchwalając plan rewitalizacji. Funkcja targowa z uwagi na powyższe uwarunkowania będzie tam realizowana inaczej, bardziej nowocześnie - zielony targ dwa razy w tygodniu.
- Nie można tam postawić pawilonów np. dla kupców odchodzących spod Uniwersamu, bo nie uzyska się na to niezbędnych zezwoleń, ze względu na zapisy w Studium uwarunkowań i rozwoju przestrzennego (planu miejscowego jeszcze wciąż nie ma). Prócz tego - może być to giełda sąsiedzka, czy też rzemieślniczy kiermasz. Praga Południe bowiem - tak jak Praga Północ chce się stać miejscem dla rzemieślników. Ja osobiście widziałabym też na tym właśnie placu punkt odbioru elektrośmieci w każdą sobotę. Ten, który mamy w dzielnicy, mało co zbiera. Na Mińską, hen, daleko, na końcu Terespolskiej dojechać można tylko samochodem. Rogatka jest zdecydowanie lepiej skomunikowana. Są też pomysły przeróżnych działań artystycznych, czy integrujących miejscowe sąsiedztwa. A integracja na Kamionku jest bardzo ważna, chcielibyśmy zintegrować nowych i starych mieszkańców, przedstawić ich sobie i poopowiadać trochę o przeszłości Kamionka - podkreśla Dorota Lamcha i dodaje, że to jej pomysły, a wszyscy możemy mieć wpływ to co niedługo powstanie w sercu Kamionka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie