
W kawiarni „Grochownia” przy ul. Kobielskiej odbył się protest przeciw usytuowaniu punktu pomocy osobom uzależnionym przy ul. Kickiego. Miałaby go prowadzić – jak czytam w gazecie - Fundacja Redukcji Szkód, która dostarczałaby osobom uzależnionym czyste igły i strzykawki. Narkomani mogliby także liczyć na wsparcie psychologa.
No, ale… my, światli mieszkańcy Grochowa, w trosce o dobro naszych dzieci (zwłaszcza małych) nie chcemy narkomanów w okolicy, bo to przecież strzykawki porozrzucane na podwórkach, smętnie szwendające się po chodnikach naćpane postaci, a – na dodatek – taki splunie czasem, od tego zaś – kto wie – i HIV jakiś wdać się może.
Magdalena Bartnik z Fundacji Redukcji Szkód próbowała manifestantów przekonać. „Nasza obecność może podnosić bezpieczeństwo tego miejsca. Przy takich placówkach są wzmożone patrole policji” - mówiła reporterce Radia ESKA. Ale to na próżno. „Światli” grochowianie wiedzą swoje: narkomani jak uchodźcy. Zgwałcić mogą, zarazić mogą i jeszcze na dodatek sikają po bramach.
Wychowywałem
się na Grochowie, właśnie niedaleko Kobielskiej i Kickiego, w latach 60. Nie
było wówczas narkomanów, ale byli pijaczkowie, którzy sikali po bramach,
zarażali, czasami gwałcili także. Ale kiedy została otworzona w okolicy, niedaleko
szkół zresztą, poradnia dla uzależnionych od alkoholu, wraz z noclegownią i
psychologiem, to miejscowa ludność kiwała głowami z uznaniem, uważając ten fakt za rozsądny zabieg prospołeczny. A czym się różni
tamta sytuacja od obecnej? Rodzajem uzależnienia tylko. Czym zaś się różni mentalność
obecnych mieszkańców Grochowa od ówczesnej? Tym – śmiem twierdzić – że życie społeczne
Polaków zostało dzisiaj kompletnie zdewastowane (za sprawą, pożal się Boże, polityków) przez życie publiczne, w którym
nie ma miejsca na ludzkie odruchy i zdrowy rozsądek. Tak jak w sprawie
uchodźców zresztą. Polak dziś musi mieć czarnego luda pod ręką, żeby przelać
nań wszystkie swoje fobie i lęki. Manifestanci z „Grochowni” to właśnie udowodnili
3 października w dniu swojego protestu.
Fundacja Redukcji Szkód do nowej siedziby na Kickiego zamierza przenieść się na początku listopada. No i wtedy zobaczymy, jak jest naprawdę…
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie