
W minioną niedzielę robiłem dość spore zakupy w Tesco na Gocławiu. Produktów wkładałem do koszyka dużo, głównie nie drogie, po 2-6 zł każdy. Przechodząc przez dział z owocami i warzywami naszła mnie ochota na kalafiora.
Po chwili poszukiwań znalazłem kilka niedużych. Ceny nie mogłem się nigdzie dopatrzeć. Ale machnąłem na to ręką. W końcu ile taki malutki kalafiorek może kosztować? 2 zł 2,5 max pomyślałem i włożyłem do wózka!
Wróciłem do domu, zrobiłem obiad i jem. Traf chciał, że paragon położyłem na stole w kuchni. Jedząc z nudów zerkam na paragon i pozycja po pozycji czytam. Ser żółty 4,48, woda niegazowana 1,49, pietruszka 0,99, kalafior 5,59, banan.... zaraz, zaraz!!! Ile? Zerkam jeszcze raz Kalafior 5,59! Za taki malutki głąbek kapusty?!?!
Oczywiście to nie majątek, ale chyba przesadzają z ceną. Gdyby była cena to bym na pewno nie brał! Wiadomo, że ceny mogą sobie ustalać jakie chcą, mógłby i 50 zł kosztować. Piszę to bardziej po to byście uważali. Ja się dałem złapać. Zresztą w innych sklepach jest podobnie.
Chętnie poczytam wasze podobne, sklepowe przygody.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Urzekła mnie twoja historia.
Torebka bobu zimą w Carrefourze - ...... 38 złotych :) Nie kupiłam, pani w kasie spytała, czy aby na pewno chcę kupić ten bób i wtedy się wycofałam.
Cen nie mogą ustalać jakich chcą, w końcu na rynku mamy coś takiego jak cena minimalna i maksymalna...
ceny nie było...zawsze tak wszyscy mowią tylko że trzeba patrzeć dobrze a nie się domyślać i potem pretensja do sklepu najczęściej cena jak wół wisi. a nawet jak się zdarzy że nie ma ceny to zapytać można a nie się domyślać. poza tym to nie sezon na kalafiory
Widac autor ignorant nie wie ze w zime warzywa i owoce sa drozsze a do tego kalafior wymaga specjalnych warunkow do wyhodowania w zime...W lidlu cena 5,50zl i nikt nie placze.patrz na ceny lub sprawdzaj w kasie a nie zanudzasz!