
Południowopraska Wspólnota Samorządowa w 2014 roku złożyła wniosek o nadanie imienia gen. Stanisława Sosabowskiego parkowi Znicza. Przynajmniej tak przyjęło się go nazywać, bo oficjalnie nie ma on żadnej nazwy. Sprawa do dzisiaj nie ma swojego końca jednak ostatnio dowiedzieliśmy się nowych faktów. Okazuje się, że Park Znicza nie jest... parkiem.
Jak czytamy w piśmie skierowanym do PWS z Biura Kultury M.St. Warszawa:
„Zgodnie z opinią Biura Prawnego najpierw należy utworzyć park, by można było go oficjalnie nazwać, a na podstawie informacji uzyskanych w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe na terenie zgłoszonym do nazewnictwa „Parkiem gen. Stanisława Sosabowskiego” nigdy formalnie nie został utworzony park”.
W 2008 roku „Park Znicza” przeszedł gruntowna rewitalizację, która kosztowała ponad 5 milionów złotych. Jednak dopiero teraz przy próbie nadania mu nazwy Urząd Dzielnicy Praga Południe informuje, że park nie jest parkiem. W sumie to nie wiadomo co zrewitalizowano...
Poniżej zamieszczamy całą treść pisma.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a po kiego czorta zmieniać nazwę? Znicza się nie podoba, czy ktoś ma za dużo czasu i się nudzi? Jeśli tak to może na im. wszystkich Kaczyńskich przeszłych i przyszłych.
Lepiej nadać imię Tuska króla Europy. Od dawna za nazwy odpowiada PO, trochę edukacji nie zadzkodzi.
Ja proponuję nazwę: "Ofiar Oświęcimia", "Ofiar pedofilii" czy coś w tym guście. Będzie jeszcze bardziej martyrologiczno-boleśnie. Tak jak było ze skwerem, któremu dzieci (w specjalnie ogłoszonym konkursie) wybrały imię Skwerek-Berek, ale Władza uznała to za niepoważne, więc nazwała to imieniem trzeciej drużyny pierwszego plutonu drugiej kompanii pierwszego batalionu brygady wołyńsko-błotnistej AK. Ku chwale!