
Przedwczoraj przy ul. Dwernickiego konieczna była akcja ratunkowa. Służby zostały wezwane do starszej pani, która zasłabła w mieszkaniu na III piętrze bloku. Niestety, ani karetka, ani straż pożarna (która chciała dostać się do mieszkania przez otwarte okno i balkon) nie mogły dojechać pod blok. Strażacy próbowali utorować dojazd rozcinając słupki.
- Piła do metalu zacinała się na żeliwie, z jakiego są wykonane słupki, przy próbie ich obcięcia, a rozbijanie młotem dawało słabe rezultaty (strażacy nie mają kilkunasto-kilogramowych młotów na wyposażeniu). Gdy strażacy zorientowali się, że usunięcie palisady słupków zwanych „gronkowcami" zajmie im za dużo czasu – wzięli ze sobą sprzęt do wyłamywania drzwi i biegiem udali się na górę - opisuje fejsbukowy Grochów Praga Południe. Okazuje się, ze cała akcja ratunkowa zamiast 3-5 minut, trwała aż 20. A wiemy jak ważna jest każda sekunda w przypadku zagrożenia życia...
Od jakiegoś czasu na prośbę mieszkańców (a raczej ich skargi, bo tak to w rzeczywistości wygląda), radny Marek Borkowski śledzi całą sytuację. Słupków przybywa w porażającym tempie.
- Dostałem bardzo dużo sygnałów od mieszkańców w szczególności ulicy Dwernickiego, o masowym wręcz ustawianiu słupków przy okazji trwającego właśnie remontu tej ulicy. Sam na skrzyżowaniu Dwernickiego z Siennicką, która nie jest przecież dużą ulicą, naliczyłem ich 129!! - mówi Marek Borkowski i dodaje pomijając estetykę i wygodę mieszkańców takie sytuacje jak ta sprzed dwóch dni pokazują jak bardzo są one też niebezpieczne w sytuacji zagrożenia.
- Liczą się sekundy. Co będzie jak w którymś z obstawionych słupkami budynku dojdzie do pożaru? - zastanawia się radny...
foto: Marek Borkowski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niesttey brak waznej informacji droga pozarowa ktora sluzy do dodjazdu do posesji ... bylzasatwiona samochodami - jakby nie bylo plotkow ... to by staly samochody
Ktoś robi kokosy na słupkach dotyczy to całej Warszawy tzn.Ratusz w układzie z producentem słupków
Warszawa jest cała osłupkowana, musi dojść do tragedii żeby miasto się opamiętało. Wszędzie są słupki, wysokie krawężniki a na Dwernickiego jeszcze marmurowe wysepki, żeby nie wjeżdżać na przeciwległy pas.