
Jolka Jolka pamiętasz....
Mała cukiernia na roku Grenadierów i al. Stanów Zjednoczonych zamieniona została na sklep monopolowy 24h.
Ten proceder obserwujemy nie tylko u nas. W całym mieście małe sklepiki – cukiernie, kwiaciarnie, spożywcze, kosmetyczne zamieniają się nagle w monopolowe, 24 godzinne mekki spożywających alkohol całodobowo.
Okoliczni mieszkańcy, czy korzystali z dobrodziejstw cukierenki, czy nie, jednym głosem wyrazaja swój żal z powodu tej zamiany.
Pani Małgosia mieszkająca przy Grenadierów mówi:
- taki sklep zawsze generuje klientelę, której daleko do doskonałości. Zwłaszcza nocami pijane osobniki płci obojga okupują takie sklepy, a monitorowanie okolic przynosi mierne skutki.
Powodem powstawania nocnych alkoholowych jest oczywiście popyt i fakt, że taki sklep to lepszy biznes niż kwiaciarnia czy cukiernia. Wszystko może splajtować, ale przecież nie monopolowy, w dodatku całodobowy.
Można co prawda prosić Zarząd Dzielnicy, by polityka wynajmu lokali użytkowych z przeznaczeniem na sklepy była bardziej przemyślana pod kątem potrzeb mieszkańców, a pozwolenia na handel alkoholem nie były wydawane jak bilety w biletowym automacie.
Pamiętamy słynny hit Budki Suflera “Jolka, Jolka pamiętasz ...czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, meta była o dwa kroki stąd.”
Widać nadeszły nareszcie te czasy, że każdy, kto ma coś z Jolką, metę może mieć o dwa kroki.
Ci bez Jolki, też sobie poradzą.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie