
Trudno nawet w jakikolwiek sposób skomentować informację, którą otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców. Przedstawiamy ja, pozostawiając ocenę Czytelnikom...
- W dniu wczorajszym w sklepie Topaz przy ul. Tarnowieckiej zakupiłem ciasto pod nazwą "Bakaliowe". Przy pierwszym kęsie wrażenie było pozytywne a ciasto było smaczne, więc proszę sobie pomyśleć jak wielkie było moje zdziwienie gdy podczas drugiego kęsa poczułem w ustach coś twardego. Był to ludzki paznokieć (sądząc po rozmiarze od stopy). Po mojej osobistej "rewolucji żołądkowej" chcę oszczędzić je innym, dlatego piszę do Państwa - napisał w mailu do naszej redakcji pan Adrian i na dowód swoich słów przedstawia też zdjęcia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie