Rowery łatwym łupem dla złodziei

Sezon rowerowy w pełni z czego korzystają bardzo chętnie amatorzy łatwych pieniędzy. W ostatnim czasie bardzo często dochodzi do kradzieży jednośladów. Niestety, w wielu przypadkach winę ponosimy my sami pozostawiając rowery bez żadnych zabezpieczeń, a to zwykłe kuszenie losu. W weekend prascy policjanci odzyskali cztery skradzione rowery.

Policjanci z patrolówki pełniący nocną służbę na terenie Pragi Południe trzykrotnie interweniowali wobec osób podejrzewanych o kradzież rowerów miejskich - w dwóch przypadkach dodatkowo okazało się, że rowerzyści kierowali jednośladami pod wpływem alkoholu.

Po 23.00 załoga patrolowa została skierowana w okolice ulicy Międzyborskiej, gdzie strażnicy miejscy ujęli 33-letniego Apoloniusza Z. Jak się okazało, mężczyzna jechał rowerem mając ponad 2 promile alkoholu we krwi, do tego miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a rower, którym podróżował, był kradziony.

Kwadrans po 2.00 w nocy funkcjonariusze po raz kolejny zostali skierowani na interwencję do strażników miejskich. Tym razem 69-letni Leszek S. wpadł w momencie, kiedy usiłował wyrwać ze stacji parkingowej jeden rower. W tym przypadku okazało się, że na miejsce przyjechał innym jednośladem - też kradzionym.

Mniej więcej godzinę później na ulicy Lubelskiej patrolowcy podjęli interwencję wobec rowerzysty, który jechał bez oświetlenia. Bardzo szybko wyszło na jaw, że to wykroczenie, to nie jedyne i nie największe przewinienie 40-letniego Sławomira B. On także jechał kradzionym rowerem, a dodatkowo miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Cała trójka została zatrzymana i trafiła do policyjnych cel. Rowery, którymi podróżowali mężczyźni, zostały zabezpieczone przez policjantów. W wydziale mienia śledczy przyjęli zawiadomienia o kradzieży jednośladów, następnie skompletowali materiały dowodowe, które w efekcie pozwoliły na przedstawienie zatrzymanym zarzutów.

źródło: policja.waw.pl