
Francuska, Zwycięzców, Saska – od kilku dni na tych ulicach łatwiej znaleźć wolne miejsca parkingowe. Z czego to wynika? Odpowiedź jest prosta: Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN).
Od 4 listopada Saska Kępa i Kamionek stały się częścią rozszerzonej strefy płatnego parkowania. Zmiana objęła ponad 100 ulic i wyznaczono na nich łącznie ponad 4 tysiące miejsc parkingowych.
Dla mieszkańców przygotowano dwa rodzaje abonamentów:
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, już w pierwszym tygodniu wydano około 2 tysiące abonamentów. To oznacza, że część miejsc wciąż pozostaje wolna, a na ulicach rzeczywiście jest mniej samochodów.
Jednak nowy porządek ma też swoją cenę – kierowcy, którzy nie chcą płacić za postój, zaczęli zostawiać auta na sąsiednich ulicach, poza granicami strefy. Mieszkańcy tych rejonów zgłaszają już pierwsze problemy.
Wprowadzenie strefy ma na celu uporządkowanie parkowania i poprawę jakości życia mieszkańców. Wolne miejsca, mniej samochodów na chodnikach i spokojniejsze ulice to pozytywy, które już teraz zauważają niektórzy mieszkańcy.
Pytanie jednak brzmi: czy zmiana faktycznie poprawi sytuację na dłuższą metę, czy tylko przeniesie problem kilka ulic dalej? Na odpowiedź trzeba będzie jeszcze poczekać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Saska Kępa i Kamionek odetchnął. Natomiast ul. Chrzanowskiego zapchana. Wczoraj jeździłam 30 min w koło, by zwolniło się miejsce w okolicach mojego bloku :-((((
Podzielam zdanie. Mieszkam przy Podskarbińskiej. Jest luźniej. Ale dookoła kosmos. Wszystko zajęte.
U mnie jest lepiej. Więcej wolnych miejsc na ulicy Saskiej
Czekamy na wprowadzenie opłat od pedałków... rowerków. chcesz jeździć po ścieżkach w strefie płać 600 rocznie. Czemu pedałki Trzaskowskiego mają mieć za darmo...
Za miejsce w garażu w bloku płacę 185 zł, także te 600 zł rocznie to jest śmieszna kwota