
38-letnia kobieta zmarła w grochowskim areszcie 7 czerwca. Od tamtej pory trwa jej wyjaśnianie. Sprawą zainteresował się sam Minister Sprawiedliwości i Rzecznik Praw Obywatelskich. W liocu zlecono kontrolę w areszcie.
Jak informuje WawaLove, od 5 lipca przez cztery dni pracownicy Biura RPO sprawdzali fakty w areszcie na Grochowie. Portal cytuje pismo "przejrzeli notatki, ale też porozmawiali z funkcjonariuszami i współosadzonymi, sprawdzili monitoring. Ustalili, że zachowany monitoring dotyczy ostatnich godzin życia Agnieszki Pysz. Nagrania z dni wcześniejszych, kiedy osadzona miała skarżyć się na pogarszający stan zdrowia i przestawała chodzić, nie zostały zabezpieczone, a w kolejnych dniach uległy rutynowemu skasowaniu. 10 lipca RPO skierował pismo do dyrektora okręgowej SW oraz do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe, a tydzień później przekazuje prokuraturze 18-stronicowe sprawozdanie z kontroli, jaką przeprowadził Rzecznik w tej sprawie. W dokumencie wskazano, że "poczynione ustalenia mogą wskazywać na zaniedbania ze strony personelu medycznego Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów, które mogły przyczynić się do zgonu osadzonej".
Prokuratura zajęła się sprawą, a postępowanie jest ukierunkowane na nieumyślne spowodowanie śmierci.
foto: wikimedia commons
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie