
Jeden z sześciu miał powstać na Pradze Południe. Jeden z pierwszych stołecznych ulico-deptaków planowany był w okolicach ul. Stalowej i 11 Listopada, jak dotąd istnieje tylko na ul. 1... Sierpnia w Łodzi.
Dość trudne do wymawiania niderlandzkie słowo przedostało się do urbanistyki jeszcze w latach 30. XX wieku, potem urzeczywistniło się na ulicach wielu miast, łącząc w sobie przyjazną dla pieszych i rowerzystów oraz wciąż przejezdną dla kierowców ulicę. Pierwsze podobne rozwiązanie zostało zastosowane w Łodzi. Słynna i najbardziej pokaźna łódzka ulica, czyli Piotrkowska, zaplanowana jest w sumie według tego samego motywu.
Pierwszy woonerf miał w Warszawie powstać jeszcze w 2017 roku przy ul. Narbutta na Mokotowie. Drugi zaś na Pradze-Północ, w okolicy ul. Środkowej i 11 Listopada. Mimo przeprowadzonych konsultacji społecznych i kuszenia wizualizacjami, oba pomysły na przyjazną ulicę wciąż pozostają tylko pomysłami. Tymczasem warszawski Ratusz już wytacza granice nowych planowanych woonerfów w stolicy, docelowo będzie ich 7:
Pierwszy z nowych woonerfów (na Placu Pięciu Rogów) ma zostać wdrożony przez ZDM jeszcze pod koniec 2020 roku. Przyszłość pozostałych sześciu deptako-ulic (w tym Mińskiej, która wciąż nie została całkowicie poddana rewitalizacji) pozostaje pod znakiem zapytania.
O teraźniejszości ulicy Mińskiej na Pradze Południe pisaliśmy w poniższych artykułach:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie