
Strażnicy patrolujący Warszawę wraz z policjantami pomogli w ujęciu posiadaczy dopalaczy. Mieszany patrol interweniował 17 lipca na Wale Miedzeszyńskim.
Policjant zatrzymał samochód, ponieważ jego pasażer nie był wieziony zgodnie z przepisami bezpieczeństwa. Choć kierowca był trzeźwy, to obaj mężczyźni zachowywali się mocno niespokojnie. Nic dziwnego – na tylnej kanapie leżała waga elektroniczna z pozostałościami białego proszku. Choć Michał Z. i Piotr A. zarzekali się, że nie są pod wpływem narkotyków ani ich nie posiadają, policjant rozpoczął przeszukiwanie samochodu, wzywając wcześniej wsparcie.
Pod siedziskiem tylnej kanapy patrol znalazł torebkę z białym proszkiem. Piotr A., pasażer, szybko stwierdził, że to jego proszek, zakupiony na Woli dopalacz. Na kierowcy przeprowadzono test na obecność w ślinie narkotyków – wynik nie budził wątpliwości: Michał Z. prowadził samochód pod wpływem substancji odurzających.
Obu mężczyzn zatrzymano za posiadanie narkotyków i prowadzenie pojazdu pod wpływem. Sprawą przejęła policja.
Źródło: Straż Miejska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie