
42-letni Damian Witczak 11 kwietnia wyszedł z domu przy ul. Sulejkowskiej i od tamtej pory ślad po nim zaginął. Mężczyzny poszukuje zatroskana rodzina i praska policja.
Zaginiony leczył się po przebytym zapaleniu opon mózgowych. Teraz kontakt z nim może być utrudniony. Potrafi gestykulować, mówić do siebie, chodzi szybkim krokiem.
Jego znakiem szczególnym jest blizna po operacji, którą przeszedł po złamaniu ręki ( między nadgarstkiem a łokciem).
Damian Witczak ma ok. 170 cm wzrostu, waży 110 kg, charakteryzuje go łysina czołowa.
Kiedy wyszedł z domu był ubrany w polarową bluzę koloru ciemnogranatowego, spodnie dresowe (czarne z białymi lampasami). Miał na sobie sportowe, czarno-niebieskie buty.
źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie