I handlowi to też dobrze nie służy. Człowiek ma ograniczona pojemność konsumpcji. Więcej nie pochłonie, niż mu organizm pozwoli, żeby nie wiedzieć jakie chwyty marketingowe stosować.
To bycie testerem rynku całkowicie mi nie odpowiada. Ciągle się na nas przeprowadza jakiej eksperymenty, badania, uprzedmiotawia się człowieka jako konsumenta. A przecież właśnie jako konsument jesteśmy najbardziej indywidualni, wrażliwi i po prostu żywi! Niech spadają z tą gigantyczną Promenadą!
Ale moloch zrobią z tej Promenady! Przez jeden dzień to się tego nie przejdzie!
Powinni tam jakiś motel dobudować dla tych, co nie zdążyli obejść całości. Jak się wyśpią, to zaliczą resztę.
Z jednej strony to wygoda mieć wszystko w jednym miejscu, ale z drugiej, tego po prostu jest za dużo.
Zgadzam się. Jest po prostu więcej niż człowiek potrzebuje. A to już jest niezdrowe.
I handlowi to też dobrze nie służy. Człowiek ma ograniczona pojemność konsumpcji. Więcej nie pochłonie, niż mu organizm pozwoli, żeby nie wiedzieć jakie chwyty marketingowe stosować.
To bycie testerem rynku całkowicie mi nie odpowiada. Ciągle się na nas przeprowadza jakiej eksperymenty, badania, uprzedmiotawia się człowieka jako konsumenta. A przecież właśnie jako konsument jesteśmy najbardziej indywidualni, wrażliwi i po prostu żywi! Niech spadają z tą gigantyczną Promenadą!