Reklama

Co on wyprawiał?! Piracki rajd po Warszawie! Pod prąd i bez prawka

10/05/2025 19:41

W czwartek, 8 maja, na warszawskim Kamionku doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem 30-letniego kierowcy samochodu. W porę zainterweniowali patrolujący ulicę strażnicy miejscy. Konwekwencje mogą być poważne.

Do groźnej sytuacji doszło w czwartek, 8 maja, po 10:00, przy ul. Kamionkowskiej na warszawskim Kamionku. Strażnicy miejscy z Oddziału Specjalistycznego patrolowali ul. Kamionkowską. W trakcie wykonywania czynności zwrócili zachowanie na nietypowe zachowanie jednego z kierowców.

Prowadzący samochód Opel Vivaro mężczyzna powodował zagrożenie, nie przestrzegając przepisów ruchu drogowego - jechał pod prąd oraz nie zastosował się do zakazu wjazdu. Funkcjonariusze straży miejskiej nie zwekali ani chwili. Natychmiast uniemożliwili mężczyźnie dalsze prowadzenie pojazdu.

Ich uwagę zwróciło jego nerwowe zachowanie. Powodem tego - jak przyznał kierowca Opla Vivaro podczas kontroli dokumentów - było nieposiadanie przez niego uprawnień do prowadzenia pojazdów. Strażnicy miejscy natychmiast wezwali na miejsce policjantów, którzy przeprowadzili badanie alkomatem. Wykazało ono, że 30-letni kierowca jest trzeźwy.

Funkcjonariusze Policji potwierdzili nieposiadanie przez niego uprawnień do kierowania pojazdami. Co więcej, wskazali również, że nigdy takowego prawa nie posiadał. Dalsze czynności zostały przejęte przez policję.

Mężczyznę mogą czekać poważne konwekwencje prawne i finansowe.