
Wiele osób zastanawia się co to za krzaki, zaczęły rosnąć na jednym ze starych drzew rosnących w pobliżu ulicy Grochowskiej na Kamionku. Wygląda to, co najmniej dziwnie a pomimo zimy i mroźnego powietrza na krzakach znajdują się zielone listki. Niestety to, co wielu osobom może się podobać, jest zwykłym pasożytem, który zaatakował drzewo. Jemioła tak nazywa się ten pasożyt a dokładnie półpasożyt, który ma specjalne przyssawki, dzięki którym podciąga z drzewa zarówno wodę, jak i solę mineralne. Dlatego, że wyciąga z drzewa, tylko to, co jest najlepsze, ma szerokie zastosowanie w medycynie jako roślina lecznicza, choć jak wszystko, co idzie na zdrowie, jest też trujące i taka też jest jemioła. Pomijając zastosowanie w medycynie jemioła a w tym również jemioła z ulicy Grochowskiej, ma znaczenie magiczne oparte o liczne wierzenia i zabobony.
W starożytności jemioła była uważana i słusznie za dar bogów i przypisywano jej wiele poważnych zalet a sama roślina, uchodziła za talizman. Czasy się zmieniały a w dalszym ciągu znaczenie krzaków jemioły, nie malało na znaczeniu. Umieszczona w wazonie lub podwieszona pod sufitem w mieszkaniu skutecznie odpędzi złe moce i duchy. Oczywiście musi być spełniony jeden zasadniczy warunek. Jemiołą musi być zbierana tylko i wyłącznie w czasie równonocy. W innym przypadku kiedy jest zerwana o innej porze roku, nie ma żadnej mocy magicznej i jest zwykłą, choć urokliwą roślinką. Na ulicy Grochowskiej jemioła rośnie dosyć wysoko i nie jest zalecane samodzielne jej zrywanie, albowiem może się okazać, że nie wystarczy jej magicznej mocy przy leczeniu potencjalnego zbieracza, pod którym załamie się gałąź i spadnie z wysokości na ziemię.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie