
Kładka nad Kanałem Wystawowym jest już zamknięta od wielu lat. Na pierwszy rzut oka nie jest to jakaś imponująca przeprawa i trudno nazwać ją nawet mostkiem nie mniej to tylko pozory a te jak wiemy, mogą mylić. Kładka ma swoje lata, a że stanowiła przeprawę dla rowerzystów jej stan z roku na rok, się pogarszał. Kilka lat temu wykonano prowizoryczną naprawę kładki, wychodząc i słusznie z założenia, że prowizorka jest najtrwalsza. Nie wzięto jednak pod uwagę innej reguły budowlanej mówiącej o tym, że wyjątek potwierdza regułę. I tak się właśnie stało. Kładka zaczęła się pochylać i niebezpiecznie gibać co bardzo podobało się rowerzystom nie mniej nie do końca, było bezpieczne i kładkę trzeba było zamknąć dla ruchu.
W ubiegłym roku próbowano przeforsować remont kładki w ramach tak zwanego budżetu partycypacyjnego. Projekt okazał się zbyt śmiały i został odrzucony. Remont miał kosztować około miliona złotych, jednak po analizie biegłych, jak i urzędników okazało się, że remont kładki będzie kosztował przynajmniej trzy miliony złotych. Trzeba będzie coś zmierzyć i przeprowadzić badania geodezyjne oraz uzyskać od różnych przedsiębiorstw całą masę pozwoleń. Potem będzie trzeba przeprowadzić prace górnicze, z którymi zawsze są jakieś problemy, a następnie zakopać przebiegające obok kładki rury oraz coś zrobić z rurą i kablem przebiegającym pod samą kładką. I jak to bywa w takich przypadkach na tak kosztowny remont władze dzielnicy Praga Południe, nie mają środków w budżecie. Kładka nad Kanałem Wystawowym jest trwale zamknięta i zabezpieczona przed niepożądanymi gośćmi i nic nie wskazuje na to, że w tej dekadzie uda się ją wyremontować.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie