
Kleszcze atakują! Te małe pajęczaki wielkości łebka od szpilki stanowią zagrożenie nie tylko dla ludzi, przenosząc m.in. boreliozę, ale również dla naszych zwierząt. O czym trzeba pamiętać, aby nie narażać swoich czworonogów na niebezpieczeństwo związane z obecnością kleszcza w organizmie? Zapytaliśmy lekarkę weterynarii.
- Obecnie w Polsce tak zwany „sezon kleszczowy” trwa cały rok. Wiosną i jesienią jednak zwiększa się ich aktywność, a co za tym idzie, rośnie liczba zwierząt domowych zarażonych chorobami odkleszczowymi. Kleszcze stanowią zagrożenie dla naszych pupili, przenosząc groźne dla ich zdrowia choroby. Niektóre z nich pomogą rozwijać się powoli i skrycie, tak jak borelioza, anaplazmoza, erlichioza, inne mają natomiast przebieg nagły i szybki – babeszjoza, a powikłania związane z tą chorobą mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia czworonogów – mówi Violetta Urbańska, lekarz weterynarii z przychodni weterynaryjnej Wetmedic na warszawskiej Saskiej Kępie.
Czy to oznacza, że wobec kleszczy jesteśmy bezradni? Otóż nie, istnieje wiele sposobów na to, jak ochronić nasze zwierzęta przed tymi małymi, ale groźnymi pajęczakami.
- Infestracji kleszczy możemy zapobiec, zabezpieczając naszych milusińskich odpowiednimi preparatami. Muszą być to środki odpowiednio przeznaczone psom lub kotom w zależności od ich wielkości i masy ciała. Mogą przybierać formę kropli na skórę, tabletek czy obroży. Oprócz tego, po spacerze, niezależnie czy miał on miejsce na trawniku przed blokiem, w parku czy w lesie, dobrą praktyką jest wyczesywanie swojego pupila odpowiednio gęstym grzebieniem, co pozwoli na zmniejszenie liczby osobników kleszczy, które nie zdążyły jeszcze ugryźć – dodaje pani doktor.
Wiemy już, że ostrożność i profilaktyka przede wszystkim. Ale co w sytuacji, kiedy kleszcz wejdzie już w skórę naszego zwierzęcia?
- Jeżeli zauważymy kleszcza wbitego w skórę zwierzęcia, należy go odpowiednio usunąć. Pomocna może okazać się wizyta u lekarza weterynarii, który usunie wbitego kleszcza i wykona badanie kliniczne pacjenta. Może również zlecić niezbędne badania krwi potrzebne do wykluczenia bądź potwierdzenia choroby odkleszczowej – podsumowuje lek. wet. Violetta Urbańska.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie