Wczoraj na przejściu na ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego dostawcze iveco potrąciło 19-latka. Chłopak został przepuszczony przez inny samochód, ten nie zdążył wyhamować... 19-latek z obrażeniami został przewieziony do szpitala.
To nie pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Jak opowiadają mieszkańcy, tutaj bardzo często dochodzi do podobnych sytuacji. Rozpędzone samochody hamują przed samym przejściem, w ostatniej chwili. Zdarza się jednak, że zrobić tego nie zdążą...
Mieszkańcy od jakiegoś czasu proszą o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na przejściu. Dzielnica nie widzi potrzeby takiej zmiany. Przejście jest doświetlone, ma wymienioną nawierzchnię i zamontowany czujnik ruchu. To powinno wystarczyć. Niestety, jak widać tak nie jest.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przykra sytuacja, ale niektórych ludzi nie powstrzymają ani pasy a nie światła. A odkąd przejscie jest doświetlone znacznie poprawiło się bezpieczeństwo. A pisanie o światłach w tym miejscu jest totalna pomyłka, gdyż ulica i tak jest zakorkowana. Dodajmy światła i mieszkańcy będą stali w godzinnych korkach. Bądźmy uważni i rozsądni.
Taka prawda, jak pisze przedmówca.
Proste rozwiązanie - wywalić ulicę. Nie będzie ani wypadków ani korków. Jak kierowcy nie potrafią się zachować to nie ma innej możliwości.
A moze to nie jesty tylko kwestia kierowcow..
Już dziś są tam korki w godzinach szczytu lub w weekendy. Światła w tym miejscu spowodują korki i zatory w każdym kierunku, zarówno dla wyjazdu spod Promenady jak i dla dojazdu do Fieldorfa czy Rechniewskiego a mieszkańcy bloku JNJ 9 nie będą mogli wyjechać spod bloku. Swiatla zdecydowanie nie, obecne oznakowanie i oświetlenie przejścia już zrobiło wielką różnicę w kwestii bezpieczeństwa. A piratów drogowych zdecydowanie trzeba karać i uczyć zmiany podejścia.