
Cztery dni temu przekazaliśmy policji informacje które otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców na temat pożarów na ogródkach działkowych.
Wszystko wskazuje na to, że był to dobry trop. Okazuje się bowiem, że wczoraj policja zatrzymała 44-letniego Marcina Z.
W ostatnich miesiącach do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło 5 zawiadomień dotyczących podpalenia altanek na terenie ogródków działkowych.
Sprawy te prowadzili funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Policjanci przeprowadzili operacyjne sprawdzenia, rozpoznanie, obserwację, docierali do świadków. Na podstawie wykonanych czynności ustalili prawdopodobnego sprawcę tych zdarzeń. 44-letni Marcin Z. został zatrzymany w mieszkaniu z samego rana, trafił do policyjnej celi.
44-latek udawał zaskoczonego, początkowo twierdził, że nie ma pojęcia o co może policjantom chodzić, do niczego się nie przyznawał. Kiedy jednak zrozumiał, że funkcjonariusze o wszystkim wiedzą i mają dowody świadczące o jego winie, potwierdził, że to faktycznie on dokonał tych podpaleń. Nie potrafił wyjaśnić przyczyny, twierdził jedynie, że robił to będąc pod wpływem alkoholu.
Śledczy z wydziału mienia przedstawili zatrzymanemu 5 zarzutów zniszczenia mienia o łącznej wartości strat ponad 40 tysięcy złotych. W prokuraturze zdecydowano o zastosowaniu wobec 44-latka policyjnego dozoru pięć razy w tygodniu.
źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe który z deweloperów fundował mu flaszki