
Coraz częściej mówi się o niebezpiecznych sytuacjach do jakich dochodzi w Parku Skaryszewskim i to nie tylko po zmroku. O jednej z nich na fejsbukowej grupie Grochów napisał 31 października napisał mieszkaniec.
Pan Adam opisał, że tego dnia około godziny 13.30 w Parku Skaryszewskim w alejce szutrowej na tyłach kortów tenisowych 30-40 letni mężczyzna ok. 180-185 cm wzrostu, ubrany w czarny dres i kominiarkę biegnąc wpadł na dwóch chłopców w wieku ok. 14 lat. Chłopcy zostali poturbowani i potraktowani gazem pieprzowym, jeden z nich szczególnie dotkliwie. Napastnik nic nie zabrał, niczego nie chciał. Po prostu rozładował swoją frustrację.
- Nie widziałem samego zdarzenia. Widziałem tylko skutki. Jednego zapłakanego i zapuchniętego chłopca siedzącego na trawie i drugiego szukającego pomocy u obcego mężczyzny, a pomiędzy nimi leżał powód ich bytności w parku: siatka pełna skrawków słoniny. Byli do tego stopnia zdezorientowani i przerażeni, że nie potrafili nawet podać swojego dokładnego położenia w parku dyspozytorowi linii alarmowej. To właśnie s.... osiągnąłeś. Przeraziłeś i poturbowałeś dwóch nastolatków. Żałuję, że nie byłem świadkiem tego zdarzenia, bo poczekałbyś ze mną na przyjazd policji, niezależnie od ilości gazu którą miałeś ze sobą. Kiedyś nie będziesz miał tyle szczęścia. Obaj chłopcy zostali zabrani przez pogotowie ratunkowe – napisał oburzony mieszkaniec. Zapytaliśmy policję o to niebezpieczne zajście. Okazuje się, że pomimo przyjazdu na miejsce patrolu nikt nie złożył zawiadomienia o popełnieniu tego przestępstwa, a tym samym żadne postępowanie prowadzone nie jest.
- Policjanci podejmowali na miejscu interwencję, wylegitymowali znajdujące się na miejscu osoby,
od których otrzymali informacje, że nie oczekują niczego od Policji i niczego nie będą zgłaszać, interweniowało tam również pogotowie. Do komendy nie wpłynęło żadne zawiadomienie w tej sprawie – tłumaczy kom. Joanna Węgrzyniak z KRP VII i dodaje, że ważne abyśmy przestrzegali kilku zasad w takich miejscach jak Park Skaryszewski. - W przypadku gdybyśmy stali się ofiara jakiegokolwiek przestępstwa należy powiadomić Policję, zgłosić zdarzenia Policji, a w sytuacji bezpośredniego zagrożenia wołamy o pomoc, zwracamy uwagę innych osób, staramy się unikać miejsc ustronnych, szczególnie wieczorem nie pojawiamy się sami w takich rejonach, w których nie ma ludzi – mówi rzeczniczka.
Foto: warszawa.wikia.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I dlatego każdy powinie nosić w kieszeni płaszcza gaz pieprzowy, pisze serio. Poza tym, to raczej nie bylo pobicie tylko naruszenie nietykalności cielesnej: http://pamietnikwindykatora.pl/2015/12/17/pobicie-a-bojka-a-naruszenie-nietykalnosci-cielesnej/