Robiła to w biały dzień. Sprawa trafi do sądu

W czwartek, 24 kwietnia, strażnicy miejscy kontrolowali nieprawidłowo zaparkowane pojazdy na terenie Pragi-Południe. Ich uwagę przykuł jeden istotny szczegół.

W czwartek, 24 kwietnia, po 13:00 strażnicy miejscy dokonywali kontroli dotyczącej parkowania na terenie naszej dzielnicy. W jednym z samochodów marki Toyota – zaparkowanej na miejscu dla osób z niepełnosprawnością – zauważyli pewien istotny szczegół dotyczący karty parkingowej uprawniającej do zajęcia takiego miejsca.

Dokument został umieszczony w taki sposób, aby nie można było odczytać daty jego ważności. Strażnik, próbując dostrzec datę, zauważył, że jedna z tworzących ją cyfr została przerobiona. W tej sytuacji, podejrzewając sfałszowanie karty, funkcjonariusze powiadomili Policję.

W międzyczasie na miejscu pojawiła się kierująca pojazdu, która przyznała się do zaparkowania samochodu na tym szczególnym miejscu oraz okazała strażnikom kartę parkingową, co potwierdziło, że została ona przerobiona oraz wystawiona na dane osobowe innej osoby.

Po poinformowaniu o rychłym pojawieniu się Policji, w związku z tą sprawą, kobieta zaczęła być agresywna w takim stopniu, że poskutkowało to jej obezwładnieniem przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Jak podaje Straż Miejska, sytuacja z udziałem toyoty oraz jej kierującej nie była jednostkowa. Strażnicy miejscy interweniowali już wcześniej w podobnym przypadku, kiedy również zaparkowała na miejscu dla osób z niepełnosprawnością i posłużyła się przeterminowaną kartą parkingową. Podczas czynności nie była jednak agresywna. Odmówiła jedynie przyjęcia mandatu, co skutkowało skierowaniem sprawy do sądu.

W tej sytuacji zostaną również wszczęte wymagane czynności, a sprawa zakończy się w sądzie.

Kobieta odpowie za postój na kopercie bez wymaganych uprawnień oraz za posługiwanie się cudzym dokumentem.