
Rolnik śpi a mu rośnie, takie jest stare, choć już nieco zapomniane przysłowie warszawskie. Saska Kępa graniczy z terenami bez mała rolnymi, jakimi są rozległe działki tak zwane rekreacyjne znajdujące się pomiędzy Kanałem Wystawowym a ulicą Kinową. Mieszkańcy wysokich bloków z ulicy Międzynarodowej mają piękny widok na działki i pomimo że mieszkają na zwykłym blokowisku, mogą czuć się, jakby mieszkali na łonie natury. Są też niedogodności, albowiem od początku maja do końca września znad działek unosi się białawy i trochę gryzący dym z setek palących się przez całą dobę grilli. Widok z okien daje jednak sporo do myślenia a jak człowiek tak sobie myśli i myśli to przychodzą mu do głowy całkiem dobre pomysły. I ktoś z mieszkańców wpadł na taki pomysł i na nieużytkach znajdujących się pomiędzy blokami a Kanałem Wystawowym z jednej strony a ulicą Zwycięzców z drugiej strony postanowił posadzić tam jakieś roślinki.
Miejsce to do tej pory służyło mieszkańcom a w zasadzie ich psom jako publiczny wychodek dla tych ostatnich. Nawbijano drewnianych słupków i otoczono je wysoką siatką, aby psy nie miały używania. W środku posadzono jakieś roślinki jednak z tego, co widać, najszybciej wyrosły choinki. Zima ma się ku końcowi, a jak wiemy, na wiosnę wszystko szybciej rośnie. Niestety wbrew powyższemu przysłowiu wspomnianemu na początku artykułu samo rosnąć nie będzie. Coś niecoś trzeba będzie podlać i pielić chwasty jednym słowem będzie trochę roboty. Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że do lata dotychczasowy ugór zmieni się w piękny zielony zakątek.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie