
Wszystko działo się dzisiaj (7 września) około godziny 7.00...Przypadkowa kobieta, spacerując z psem, trafiła na coś przerażającego.
Około godziny 7.00 rano pewna kobieta wybrała się na spacer z psem. Niedaleko dzikiego przejścia przez torowisko na Olszynce Grochowskiej w Warszawie, odkryła coś makabrycznego. Na drzewie wisiały zwłoki trzydziestoletniego mężczyzny. Kobieta od razu wezwała odpowiednie służby. Teren został zabezpieczony przez policję.
Podinsp. Joanna Węgrzyniak z południowopraskiej policji potwierdziła, że takie zdarzenie miało miejsce. Dodała, że tożsamość mężczyzny jest jeszcze ustalana, bo nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Prokuratura została już powiadomiona.
Według reportera z Super Expressu, młody mężczyzna prawdopodobnie pojechał do lasu rowerem...
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie