
Przeglądałem kilka dni temu portal TVN Warszawa i wpadł mi w oko ciekawy artykuł dotyczący wprowadzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na Kamionku i Saskiej Kępie. Nowy Wojewoda Mazowiecki Mariusz Frankowski podtrzymał decyzję swojego poprzednika i nie wycofał skargi z Naczelnego Sądu Administracyjnego, która to w skuteczny sposób blokuje wprowadzenie powyższej strefy w życie. Skarga dotyczyła wątpliwości dotyczących tak zwanych konsultacji społecznych, na podstawie których ustalono ponad wszelką wątpliwość, że zarówno mieszkańcy Kamionka, jak i Saskiej Kępy chcą wprowadzenia płatnych miejsc postojowych, ponieważ przyjezdni z innych dzielnic zostawiają tutaj samochody i jadą do Śródmieścia komunikacją miejską.
Jeśli ktoś chce zasięgnąć języka i dowiedzieć się, jaka jest wola mieszkańców, których jest kilkadziesiąt tysięcy, powinien zrobić referendum i zadać odpowiednie pytanie. Jak wiemy z precedensów warszawskie władze, unikają tego typu rozwiązań. Nie mniej postanowiłem sprawdzić, jak jest w rzeczywistości i pojechałem na Kamionek dokładnie na parking znajdujący się pod Urzędem Dzielnicy. Faktycznie coś jest na rzeczy, albowiem na wielkim parkingu wszystkie miejsca są zajęte a tablice rejestracyjne samochodów, wskazują, że są to przyjezdni z odległych dzielnic, a nawet miast. SPPN tego problemu jednak nie rozwiąże i wypadałoby pomyśleć nad znacznym zwiększeniem parkingów. To jest jednak trudne zadanie i lepiej stosować półśrodki, które i tak nie rozwiążą problemu.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie