
Ratusz zrezygnował z budowy drogi równoległej do tramwaju na Gocław. Tramwaj na Gocław będzie przez to znacznie tańszy.
Stołeczny ratusz wreszcie zrezygnował z utworzenia jezdni równoległej do tramwaju na Gocław, która miała pozwalać na korzystanie ze specustawy drogowej, ułatwiającej proces zdobywania gruntów. Ale po kolei.
Od stycznia bieżącego roku trwa projektowanie blisko 4-kilometrowej trasy tramwajowej na Gocław. Częściowo linia przebiega poza korytarzami transportowymi, a ponad rok temu inwestycja uzupełniona została o równoległą drogę, aby przy budowie tramwaju możliwe było korzystanie ze specustawy, ułatwiającej zdobywanie gruntów.
Finalnie przyjęto jednak przepisy w ustawie o transporcie drogowym, które pozwalają na to, żeby trasy tramwajowe poza pasami drogowymi, były tworzone w oparciu o przepisy oraz ułatwienia dotyczące inwestycji kolejowych - jak wyjaśnia Transport Publiczny w komunikacie prasowym.
Ratusz poinformował również, że znowelizowane przepisy, zgodnie z żądaniami podczas protestów mieszkańców, pozwalają na zaniechanie budowy drogi. Taka właśnie decyzja została podjęta. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy przekonuje:
Stan epidemii dał nam trochę więcej czasu na ponowne przeanalizowanie sytuacji. Mogliśmy wykorzystać go na wypracowanie koncepcji, która będzie najlepsza dla mieszkańców i środowiska.
Rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Małgorzata Gajewska obliczyła, że dzięki temu oszczędności stolicy sięgną nawet 50 milionów złotych.
Fot. Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Standard, kilkaset mieszkańców kupiło tańsze mieszkania koło planowanej trasy, zaprotestowało, a tysiące teraz będą się stać w coraz większych korkach.
Typowe: przeciwnicy są głośniejsi niż zwolennicy.