
24 maja przy Rondzie Wiatraczna rozpętały się sceny niczym z filmu akcji. Do Galeria Rondo Wiatraczna zostały pilnie wezwane służby ze względu na realne zagrożenie zdrowia i życia ze strony agresora.
52-letni mężczyzna niezdrowo pobudzony prawdopodobnie chciał rozpętać prawdziwą rzeź. W jednej ręce miał maczetę, w drugiej natomiast srebrną reklamówkę z siekierą, obuchem oraz duży młot.
Według relacji pracowników ochrony „przed wejściem znajduje się pobudzony mężczyzna z maczetą w ręku, którego chwilę wcześniej wyprosili ze sklepu”. Groził, przeklinał, był bardzo agresywny. Gdy patrol przyjechał na miejsce pięćdziesięciolatek nie reagował na polecenia. Wdał się w szarpaninę z jednym ze strażników, podczas której uszkodził mu kamizelkę taktyczną. Funkcjonariusze Staży Miejskiej zachowali jednak zimną krew i wykorzystując nieuwagę napastnika obezwładnili go, wyrywając mu z ręki maczetę oraz reklamówkę. Pracownicy ochrony wyjaśnili, że “ujęty przez strażników mężczyzna został wyproszony z galerii, po tym, jak zaczepiał i wyklinał klientów. Wówczas jego agresja przybrała na sile, wyjął maczetę, straszył jej użyciem i wielokrotnie w wulgarnych słowach zapowiadał, że zrobi ochroniarzom krzywdę.”
Strażnicy miejscy przekazali mężczyznę policji patrolowi policji
Klaudia Kułach
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie