
Ok. godz. 20 w przychodni u zbiegu ul. Saskiej i Meksykańskiej pojawiły się służby. Dostaliśmy zdjecia z miejsca od czytelnika - dziękujemy Panu Pawłowi.
Jak wyjaśniła nam Komenda Stołeczna Policji, powodem całego zamieszania i interwencji był nietrzeźwy mężczyzna, który nie chciał opuścić przychodni.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie