
Do dość dziwnego wypadku doszło w mijającym tygodniu na torowisku kolejowym na wysokości ulicy Wiatracznej. Dziwnego, bo do zderzenia pociągu z samochodem doszło w miejscu gdzie nie było przejazdu i samochód nie powinien się tam znajdować. Samochód znajdował się pomiędzy torami, czyli musiał już jeden przejazd pokonać.
Co więcej, po przybyciu na miejsce wypadku straży pożarnej, osoba z samochodu oznajmiła, że była pasażerem, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Jednak jak informuje straż, z ustaleń policji wynika, że samochodem marki Seat podróżowała tylko jedna osoba. Na szczęście nikomu nic poważnego na skutek tego wypadku się nie stało.
Źródło i fot: Straż Pożarna Warszawa
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie