Baseny przy Wale Miedzeszyńskim

Baseny przy Wale Miedzeszyńskim zostały wybudowane w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku i od razu przypadły do gustu warszawiakom. Co prawda takich miejsc w Warszawie było znacznie więcej jednak ze względu na lokalizację znajdującą się bezpośrednio nad rzeką baseny przy Wale Miedzeszyńskim, cieszyły się sporą popularnością na tyle dużą, że często trzeba było czekać na wolne miejsce, albowiem był limit ilości wpuszczanych osób na teren ośrodka, gdzie znajdowały się baseny. Zaletą była właśnie bliskość Wisły, nad którą na plaży można było się poopalać lub pospacerować a wykąpać się w pobliskim basenie. O pływaniu raczej nie mogło być mowy ze względu na panujący w wodzie tłok. Mieszkałem wtedy na Powiślu i w czasie wakacji, jeśli była pogoda często odwiedzaliśmy to miejsce, bo było znacznie bliżej niż nad Świder i można było wpaść po południu na kilka godzin.

Ostatni raz na basenie byłem na początku lat dziewięćdziesiątych. Obok basenów znajdowała się knajpa, w której byłem na jakimś weselu i jak jakiś gość przesadził z trunkami, to był wrzucany przez biesiadników do basenu, aby nieco otrzeźwiał. Wkrótce potem baseny zostały zamknięte, a dwa z nich zostały zasypane. Obecnie baseny są czynne latem w okresie od czerwca do sierpnia a w ubiegłym roku, zostały zamknięte już pod koniec lipca ze względu na bliżej nieznane przyczyny techniczne. Część tego rozległego terenu jest wynajmowana innym firmom. Na teren basenów zajrzałem w lutym i jak widać na zdjęciach baseny, nie są zabezpieczone na simę podobnie jak urządzenia typu zjeżdżalnia. Obiekt niszczeje i nic nie wskazuje na to, aby był pod jakimś dozorem. Obecnemu najemcy terenów umowa kończy się dopiero za rok i wtedy baseny powrócą pod jurysdykcję miasta. Ciekawe czy wtedy coś się w tym miejscu zmieni?

Red Aktor  

CZYTAJ RÓWNIEŻ: