
W miniony wtorek funkcjonariusze CBA weszli do Urzędu Dzielnicy Praga-Południe. Zatrzymano w sumie 4 osoby, w tym wiceburmistrza. Co wiemy na ten moment?
We wtorek rano funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli na teren Urzędu Dzielnicy Praga-Południe m.st. Warszawy. Nawet pracownicy nie bardzo wiedzieli na tamten moment o co chodzi. Wskutek tych działań cztery osoby zostały zatrzymane, w tym zastępca burmistrza - Adam C oraz naczelnik wydziału architektury i budownictwa UD Pragi-Południe. O komentarz poprosiliśmy więc Michała Szweycera z zespołu prasowego instytucji. Odpowiedź przyszła zwięzła:
Na obecną chwilę możemy jedynie potwierdzić, że wczoraj CBA dokonało na polecenie prokuratury czynności służbowych na terenie naszego Urzędu. Po szczegółowe informacji w tej sprawie prosimy o zwracanie się bezpośrednio do prokuratury bądź CBA.
Tymczasem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska w rozmowie z PAP przekazała, że wiceburmistrz Adam C. "przyjął i zaewidencjował w księgach spółki i użył w składanych deklaracjach poświadczającą nieprawdę, fakturę na kwotę 492 tys. zł". Tym samym naraził on Skarb Państwa na straty z tytułu należności VAT. Okazało się, że pracownik urzędu prowadził działalność zawodową wbrew ustawowemu zakazowi. To wierzchołek góry lodowej.
Sprawa bez wątpienia jest więc poważna. Teraz pozostaje tylko czekać na dalsze kroki w postępowaniu. Prawdopodobnie można spodziewać się też słów ze strony prezydenta m.st. Warszawy - Rafała Trzaskowskiego. Czy on też podejmie stanowcze kroki?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie