
No kto by pomyślał?
Ale problem musi być poważny, skoro radny Dariusz Lasocki z PiS na ostatniej sesji rady aż złożył interpelację w tej sprawie, domagając się informacji od Zarządu Dzielnicy na temat toczących się postępowań karnych przeciwko członkom Zarządu Dzielnicy, urzędnikom urzędu dzielnicy i pracownikom podległych urzędowi podmiotów.
Radny już wcześniej składał takową interpelację, ale odpowiedzi nie dostał, złożył ją więc ponownie.
Nie wiem, co radny Lasocki chciał ugrać politycznie. Może chciał kogoś przestraszyć faktem, że jego kryminalne problemy ujrzą światło dzienne i zostaną upublicznione, czy też może chciał, w trybie kampanii wyborczej, poinformować prażan, że dzielnica zarządzana jest przez kryminalistów i wcześniej, czy później wszyscy się o tym dowiedzą.
Póki co, stanie się to raczej później, bo opinia prawna w tej sprawie nie daje żadnych szans na upublicznianie informacji dotyczących toczących się procesów karnych, z powodu prostego faktu, że urząd dzielnicy takich informacji nie posiada, postępowań karnych nie prowadzi i w tej sprawie radny Lasocki powinien zwrócić się do organów ścigania, co radny Lasocki zapewne uczyni.
Ponieważ kampania wyborcza do samorządu już trwa, sytuacja praskich kryminalistów na szczeblach urzędniczych jest rozwojowa.
Ja bym jednak poradził radnemu Lasockiemu, w trybie przedwyborczym to, co zawsze radzą w moim zawodzie - kto szpadlem wojuje, od szpadla ginie.
Grabarz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szpadel to bardzo pożyteczny instrument w polityce.