Reklama

Okradł restaurację znajomej

Pewnie naiwnie myślał, że nie wpadnie, skoro przedmioty z baru zniknęły w „tajemniczy” sposób, bez śladów włamania. Prascy policjanci jednak kolejny raz udowodnili, że nikt nie może czuć się bezkarny.

W jednej z praskich restauracji dokonano kradzieży telewizora i sprzętu nagłaśniającego (soundbar) z okablowaniem. Sprzęt „wyparował” w nocy bez najmniejszych śladów włamania do lokalu z którego zniknął.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu wnikliwie zaczęli analizować całą sprawę – zbierali informacje, dowody. Szybko ustalili, że związek z tajemniczym zniknięciem restauracyjnego sprzętu ma 41-letni mężczyzna.

Pan był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów i uparcie zaprzeczał jakoby miał cokolwiek wspólnego ze sprawą, jednak ustalenia operacyjnych konkretnie wskazywały na jego winę. 41-latek został zatrzymany.

Z poczynionych przez policjantów ustaleń wynikało, że 41-latek wykorzystał fakt, że w restauracji pracowała jego bliska znajoma, miał więc wiedzę na temat funkcjonowania lokalu i wiedział, jak dokonać kradzieży niepostrzeżenie.

Za kradzież (taki zarzut postawiono), grozi mężczyźnie do 5 lat więzienia.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iPragaPoludnie.pl




Reklama
Wróć do