
W minioną niedzielę funkcjonariusze pełnili służbę na Pradze-Południe, kiedy ich oczom ukazała się "rozgrywana na gorąco" niebezpieczna sytuacja.
O jedynym takim miejscu w Polsce, gdzie można napić się czarodziejskiego eliksiru lub zjeść magiczny "pierścień" rodem z Harry'ego Pottera, już pisaliśmy. Ba, wstawialiśmy nawet relację po to, by zachęcić was do odwiedzin.
Ale my dzisiaj nie o tym... Teraz przyszła pora na opisanie sytuacji, która miała miejsce wieczorem - w minioną niedzielę (21 października) na Pradze-Południe. To właśnie wtedy, podczas patrolu ul. Grochowskiej, strażnicy miejscy zauważyli niespotykaną i niezwykle niebezpieczną sytuację. Ruchliwą, kilkupasmową jezdnią jechał motocyklista, który - oprócz tego że na stopach miał klapki – to, przede wszystkim, nie miał na głowie obowiązkowego kasku. Inni kierujący sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi reagowali na zagrożenie w ruchu drogowym, jakie wprowadzał beztroskim zachowaniem.
Zwróciło to uwagę funkcjonariuszy straży miejskiej, którzy zdecydowali się pojechać za „easy riderem”. Gdy ich pojazdy zrównały się na jednym ze skrzyżowań, strażnicy dali do zrozumienia kierowcy, by zjechał na pobocze. Mężczyzna był oburzony i arogancki. Określił niecenzuralnie, w jakim poważaniu ma obowiązki i mandaty. Jak stwierdził „frajdę sprawia mu jazda bez kasku, bo wtedy czuje wiatr we włosach”. Obcokrajowiec, który doskonale władał polskimi przekleństwami, nie posiadał przy sobie dokumentu tożsamości. Na miejsce została wezwana policja.
Policyjna kontrola ujawniła kolejny „kwiatek”. Jak się okazało – motocyklista w ogóle nie miał prawa jazdy. Cała kontrola przeciągnęła się powyżej 2 godzin. Motocykl trafił na policyjny parking, a nieodpowiedzialny i opryskliwy kierowca będzie przed sądem tłumaczył się ze swojego zachowania. Za ogół naruszeń prawa, których się dopuścił, grozi mu wielotysięczna grzywna. Najważniejsze jednak, że udało się zapobiec poważnemu niebezpieczeństwu, wynikającemu z jazdy bez jakichkolwiek zabezpieczeń.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie