
Na osiedlu mieszkaniowym znajdującym się na Saskiej Kępie nieopodal ulicy Niekłańskiej znajduje się dziwna instalacja. Jest trwale umocowana do ściany jednego z garaży. Wykonana jest ze stalowych płaskowników, do których przyspawany jest kawałek metalowej rury kanalizacyjnej. Raczej nie wygląda na dzieło jakiegoś artysty, choć może nieco przypominać jakiś abstrakcyjny rzeźbiarski środek wyrazu lub jakąś alegorię. Aby rozwiązać zagadkę, pstryknąłem zdjęcie telefonem i wrzuciłem w Google do wyszukiwarki obrazem, jednak nie dostałem jakiejś satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie, co znajduje się na zdjęciu. Sztuczna inteligencja też miała problem z rozwiązaniem zagadki. Postanowiłem podpytać okolicznych mieszkańców, w jakim celu powstała ta dziwna instalacja. Okazało się, że nie było z tym specjalnego problemu, jednak nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie. Starszy pan mieszkający w tym miejscu od ponad pół wieku powiedział, że jest rodzaj takiej plenerowej siłowni, która powstała w czasach PRL-u. Poprzeczny drążek służył do podciągania się na rękach. Podobno w tamtych czasach kulturę fizyczną propagowali głównie gitowcy, którzy po wypiciu paru win patykiem pisanych okazywali swoją tężyznę, robiąc zawody, który z nich się więcej razy podciągnie na drążku. Ten, kto przegrywał, stawiał kolejne wino. Z czasem tężyzna fizyczna gitowców spadła wprost proporcjonalnie do przyrostu ich masy stąd charakterystyczne wgięcie ku dołowi na drążku. Z czasem gitowcy wymarli a urządzenie pozostało a chętnych do gimnastycznych ćwiczeń brak. Jedna z pań natomiast stwierdziła, że jest to eksperymentalna wersja trzepaka na dywany, aby nie można było przyczepiać do niego rowerów. Z tego rozwiązania korzystają okoliczni mieszkańcy, ponieważ większość trzepaków jest cały czas zajęta. Wgięcie na drążku powstało jak jeden z mieszkańców ostatniego piętra, wyrzucił przez okno ruski telewizor po obejrzeniu meczu naszej reprezentacji w piłkę nożną. I tak jedna z zagadek Saskiej Kępy została rozwiązana.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie