
Władze miasta i dzielnicy od lat zwodzą mieszkańców Pragi Południe. Na przemian informują o nowych to inwestycjach komunikacyjnych. Jednego dnia słyszymy, że będzie tramwaj na Gocław innego, że metro połączy całą dzielnicę z centrum Warszawy. Nie wspominając już o obwodnicy Pragi. Czy w końcu coś powstanie? Czy może jednak łatanie dziurawych ulic czy remont wiaduktu Ostrobramska to szczyt naszych możliwości? Prędzej niestety można uwierzyć w powstanie kładki pieszo rowerowej przez Wisłę za ok. 180 mln, niż tramwaju na Gocław za ok. 200 mln czy metra na Gocław za ponad 2 mld...
Tramwaj na Gocław
Pomysł tramwaju na Gocław wydaje się już być całkowicie zakopany, o czym pisałem w artykule: Trzaskowski: ratusz myśli o porzuceniu pomysłu budowy tramwaju na Gocław. Aczkolwiek życie uczy nigdy nie mów nigdy. Temat pewnie jeszcze nie raz wróci, o czym piszę na końcu artykułu...
Dzięki temu połączeniu z Gocławia do centrum stolicy mieliśmy dojechać w ok. 18 minut. Koszt inwestycji to około 200 mln zł. Czyli nieco więcej niż niedawno ogłoszonej przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego przeprawy pieszo rowerowej przez Wisłę. Co jest bardziej potrzebne mieszkańcom naszej dzielnicy? Zapewne każdy z nas kilka razy w życiu skorzysta z tej kładki, no i będzie mógł się chwalić, że mieszka w mieście gdzie taka piękna inwestycja na skale europejską powstała... Co dałby tramwaj? Codzienne ułatwienie komunikacyjne dla wielu mieszkańców Gocławia. Ale to takie przyziemne, proste i bez wielkiego WOW, więc szkoda na to pieniędzy...
Metro na Gocław
Zresztą po co tramwaj jak będzie metro na Gocław. Może i słusznie bo nie można mieć wszystkiego. Tylko czy metro faktycznie powstanie w najbliższych latach? Zapowiedzi o roku 2028 nie traktowałbym poważnie. Tramwaj miał powstać do 2023 roku. Miliony złotych przeznaczono na projekty. Były zabezpieczone środki finansowe z Unii Europejskiej z których zrezygnowano i na tym się skończyło.
Teraz w budżecie miasta przesunięto około 41 mln zł m.in. na analizy w ramach wstępnych przygotowań do budowy metra. Co dalej? Odcinek III linii metra ze Stadionu Narodowego na Gocław ma kosztować ponad 2 mld zł. Skąd na to pieniądze, bo w ratuszu podobno ich nie ma?
- My dziś nie proponujemy państwu przeznaczenia pieniędzy na budowę całej linii na Gocław. Dziś chodzi tylko o zapis, który pozwoli nam przygotować się do budowy, zdobyć dokumentację, która pozwoli nam w 2023 r. złożyć wniosek o unijne dofinansowanie. Dziś mamy w wieloletniej perspektywie zarezerwowane na trzecią linię 1,2 mld. Tyle do 2028 ze środków własnych bylibyśmy w stanie przeznaczyć. To by wystarczyło na dwie, może trzy stacje metra. Liczymy, że tak, jak dotąd, Unia Europejska wesprze budowę metra – wypowiedz Macieja Fijałkowskiego, dyrektora Biura Funduszy Europejskich i Polityki Rozwoju.
Dlaczego taka trasa III linii metra?
Sama zaproponowana przez prezydenta Trzaskowskiego trasa III linii metra wzbudziła wielkie emocje i pojawiło się równie wiele głosów krytyki. Z Gocławia do centrum (przez Grochów i Kamionek) zamiast ok. 18 min tramwajem, mielibyśmy jechać ok. 20-30 min metrem. W okrężnej drodze trzeba uwzględnić niedogodne przesiadki do II linii metra na stacji Stadion Narodowy i I linii metra na stacji Świętokrzyska. Jednak dzięki tej trasie z III linii metra będzie mogło korzystać więcej mieszkańców Pragi Południe. Również mieszkańcy Grochowa i Kamionka.
Na koniec mały smaczek:
- Nie jest prawdą, że przygotowania do budowy trzeciej linii metra oznaczają, że podjęliśmy decyzję o rezygnacji z tramwaju na Gocław. Nie ma takiej decyzji. Korytarze metra i tramwaju wytyczaliśmy tak, żeby się nie pokrywały, nie zabierały sobie pasażerów, nie stanowiły dla siebie alternatywy, tylko się uzupełniały. Budowa trzeciej linii metra nie wyklucza budowy tramwaju na Gocław – powiedział, cytowany przez Wyborczą, wiceprezydent Michał Olszewski.
Czy leci z nami pilot?? Czy w końcu uda się którąś z tych inwestycji komunikacyjnych zrealizować w naszej dzielnicy? Bo za chwilę okaże się że na same plany, analizy, zmiany koncepcji itd. wydamy więcej niż na budowę np. tramwaju na Gocław...
Zapraszam do dyskusji w komentarzach poniżej lub na moim profilu FB:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
BARDZO, BARDZO trafna analiza. Nie zdziwię się, że za pewien czas okaże się, że ... na metro nas nie stać a na tramwaj przez działki nie będzie kasy z UE. I powstanie tramwaj, ale poprowadzony szlakiem zaprojektowanym w 2004/5 bodajże roku (czyli za Śp prezydenta L. Kaczyńskiego) czyli ul. Międzynarodową i Bora-Komorowskiego
Bardzo dobrze napisane. Powiem więcej. Uważam że miasto wydało już wiecej na projekty i analizy niż cały trawmwaj na Gocław jest wart.
Obecną władza w Warszawie to dramat
I długo długi nic nie powstanie. Nieudolność władzy w dzielnicy i stolicy jest porażająca.