
Noc z 5 na 6 czerwca na warszawskiej Saskiej Kępie była nocą policyjnego pościgu. Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego rzucili się w pogoń za kierowcą podejrzewanym o kradzież kół samochodowych. Jaki był tego efekt?
Jak podaje portal Miejski Reporter w nocy z 5 na 6 czerwca doszło do policyjnego pościgu za kierowcą Opla Merivy, który był podejrzewany o kradzież kół samochodowych. Wszystko zaczęło się w wyniku niezatrzymania się kierującego do kontroli.
Pościg miał miejsce na ul. Międzynarodwej, Walecznych, Londyńskiej, aby osiągnąć swój kres przy ul. Holenderskiej, na której ustawiona była policyjna blokada. Mężczyzna wjechał w radiowóz, uszkadzając go, po czym próbował uciekać pieszo. W środku pojazdu znajdowały się policjantki. Na szczęście w wyniku tego incydentu nie odniosły poważniejszych obrażeń.
Z ustaleń funkcjonariuszy przekazanych portalowi Miejski Reporter wynika, że 40-latek jest obywatelem Polski. Dopuścił się kradzieży dwóch kół i usiłowania kradzieży kolejnych dwóch. Ponadto w samochodzie policjanci znaleźli m.in. tablice rejestracyjne innego pojazdu oraz wkrętarkę, lewarek, nakrętki, czyli przedmioty, których obecność uzasadnia podejrzenia o podejmowanych próbach demontażu części samochodowych. Mężczyzna w trakcie zatrzymania był trzeźwy.
40-latkowi grożą zarzuty kradzieży, usiłowania kradzieży, niezatrzymania się do kontroli oraz użycia fałszywych tablic rejestracyjnych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie