Reklama

W razie kradzieży

08/09/2023 01:53

W razie kradzieży wzywamy policję, tak stoi napisane na tabliczce ostrzegającą potencjalnych złodziei, na której znajduje się również piktogram kamery z informacją, że obiekt jest monitorowany. Powyższą tabliczkę, a nawet dwie każdy może zobaczyć na Saskiej Kępie a dokładnie na fasadzie budynku znajdującego się przy ulicy Międzynarodowej. Wychodzi na to, że w innych miejscach „w razie kradzieży” policja nie jest wzywana. A z drugiej strony potencjalny złodziej, jeśli nawet zrozumie napis, to zada sobie pytanie. Co można ukraść z tego ponurego miejsca? Sądząc po kratach umieszczonych w oknach na parterze być może wcześniej były w tym miejscu włamania do mieszkań, stąd założono kraty, jak i monitoring.

Tyle że takie kraty dla nawet niedouczonego w złodziejskim fachu złodzieja to trzy sekundy roboty, aby je wyważyć. Za to mieszkaniec okratowanego lokalu ma widok na ulicę jak z więziennego okna. Kamera też na wiele się nie zda, ponieważ sprawę załatwi zwykła myśliwska kominiarka. Przeglądając kroniki policyjne, dowiemy się, że większość pochwyconych przez policję złodziei to obywatele innych nawet dość egzotycznych krajów. Raczej mało prawdopodobne, aby przybysz z obcego kraju posiadł umiejętność czytania i pisania w naszym języku, a nawet jeśli wie, co jest napisane na tabliczce, to dojdzie do wniosku, że może jet tu coś wartościowego skoro tak pilnują. Jest cała masa rozwiązań bardziej skutecznych faktycznie chroniące przed kradzieżami a tabliczka z dziwnym napisem, na niewiele się zda.

Red Aktor

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Terroryści z Pragi Południe