
Zabytek z Grochowskiej 351 jest piękny sam w sobie i zwraca uwagę swoim wyglądem. Pięknie się eksponuje na tle nowych bloków, które znajdują się tuż za nim. Na parterze znajdował się kiedyś sklep i do jego wejścia prowadzą piękne drewniane schody, co jest przykładem zastosowania drewnianych konstrukcji w murowanych kamienicach. Podobne konstrukcje budowlane są już bardzo rzadko spotykane na warszawskich ulicach, jak i podwórkach i zapewne takie rozwiązanie jest jedynym z nielicznych, które można zobaczyć na Grochowskiej. Witryny są zabite zgodnie z panującą modą na rewitalizację zabytków płytą wykonaną z paździerza, a obok znajduje się zabytkowy szyld pamiętający wczesne lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku. Nad witryną jeszcze jakimś cudem wisi blaszany daszek chroniący znajdujące się tu kiedyś wystawowe szyby przed słońcem, jak i padającym deszczem.
Najcenniejszym elementem są jednak stalowe konstrukcje, na których znajdowało się halogenowe oświetlenie zewnętrzne sklepu. Zmurszała i odpadająca farba wygląda na znacznie starszą, niż jest w rzeczywistości i bezapelacyjnie dodaje uroku temu miejscu. Obok drewnianego wejścia do sklepu znajdują się betonowe schodki prowadzące do zamurowanego pustakami wejścia. Takie rozwiązanie działa na wyobraźnię zwiedzających z zewnątrz obiekt i rozmyślają, jak by to było fajnie zwiedzić obiekt od środka. Pod koniec października udało to się kilku bezdomnym, których następnie musieli ratować strażacy, ponieważ zaprószyli ogień i wywołali pożar.* Spaliło się częściowo poddasze i strych, przez co poziom piękności obiektu znacząco się podniósł. Przed nami zima i ciekawe czy obiekt ją przetrwa? Okaże się na wiosnę.
*Zdjęcie zabytkowego obiektu zostało wykonane przed pożarem.
Red Aktor
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie