Reklama

Zamknął psa na balkonie i wyjechał na święta

Szczeniak rasy buldog spędził na balkonie, w zimnie, nawet dwie doby. Dlaczego? Jego właściciel zamknął go tam, a potem sam wyjechał na święta...

Na łamach portalu Super Express, wydarzenia zrelacjonował jeden z mieszkańców Grochowa - Wojciech Skrok. Pewnego dnia wybrał się on na spacer ze swoją narzeczoną, gdy usłyszeli rozpaczliwe skomlenie. Na rogu ulicy Zana i Osowskiej dało się spostrzec zbiegowisko. Ludzie wzywali straż miejską i policję, wskazując na pieska, który był zamknięty na balkonie...

Tymczasem sąsiadka z bloku oznajmiła, iż już od Wigilii (24 grudnia) starała się zainteresować służby pozostawionym zwierzęciem. Strażacy wraz z policją pojawili się na miejscu tego smutnego zdarzenia (przed budynek na ulicy Zanej) już w środę, około godziny 14.30 - podała strona Praga-Południe na sygnale - wypadki, pożary, zdarzenia. 

Rozłożona została drabina, funkcjonariuszom umożliwiono wejście na balkon, znajdujący się na drugim piętrze. Mundurowi dostali się tam i uspokoili szczeniaka, a mieszkańcy przynieśli koc, kartony oraz karmę. Piesek wpuszczony został do domu dopiero wieczorem, przez rodzinę właściciela...

Fot. pixabay.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Avar - niezalogowany 2019-12-28 08:07:02

    Jakim to trzeba być zadufanym w sobie pustym słojem, żeby z ul. Zana zrobić ul. Znaną? Może niech ten dziennikarz zajmie się relacjonowaniem wydarzeń zza stodoły. Tam dużo mniej możliwości popełnienia bzdury.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-12-28 09:17:30

    Pewnie wkradła się literka "n", purysto językowy. Czytaj treść a nie czepiasz się ortografii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-12-28 09:17:58

    Pewnie wkradła się literka "n", purysto językowy. Czytaj treść a nie czepiasz się ortografii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-12-28 17:06:48

    Avar, jakim trzeba być zadufanym w sobie pustym słojem, żeby z historii o ludzkim okrucieństwie wyciągnąć jedynie to, że przekręcono nazwę ulicy...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-12-29 00:40:53

    W ogóle to piszecie głupoty, pies był na balkonie kilka godzin nie dwa dni, przestańcie oszukiwać ludzi i nie robić z wypadku polowanie na czarownice . Ja jestem ciekawy kto zna z was właściciela i cała ta sytuacje od początku, bo sąsiadka która dawała wam relację to była ale po dwudniowy melanżu skoro tak twierdzi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iPragaPoludnie.pl




Reklama
Wróć do