
W minioną niedzielę doszło do dość nietypowej interwencji na Gocławiu. Policja dostała zgłoszenie o tym, że z jednego z bloków ktoś wyrzuca przez balkon różne przedmioty. Po udanie się na miejsce przez dzielnicowego okazało się, że z ósmego piętra faktycznie leciały na ziemię między innymi doniczki z kwiatami, noże,walizki, aparat fotograficzny, pudełka.
Interwencja pod drzwiami mieszkania z którego rzucane były przedmioty nic nie dała. Nikt nie otwierał drzwi. Dlatego konieczne było wezwanie straży pożarnej i dostanie się do środka przez drabinę. Po dostaniu się do środka okazało się, że w mieszkaniu przebywa kobieta, która została przekazana pod fachową opiekę pogotowia ratunkowego.
Z balkonu leciały duże i niebezpieczne przedmioty, które z pewnością zagrażałyby zdrowiu i życiu innych jeśli by w kogoś trafiły. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Źródło i fot: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie