
Problem z gabarytami w dzielnicy jest coraz większy. W wielu miejscach sterty tego rodzaju odpadów zalegają nie tylko w wiatach czy altanach, ale także poza nimi, bo firma Lekaro, która ma podpisaną umowę z miastem nie zabiera ich w terminie wyznaczonym w harmonogramie. Oczywiście bywa, że mieszkańcy zamiast wystawić stare meble tuż przed danym terminem, robią to dużo wcześniej, albo w przypadku remontu zamówić kontener wywalają wszystko jak popadnie w miejscu właśnie gabarytów, ale tak dzieje się rzadko. Gro problemów z gabarytami związanych jest właśnie z nieterminowym ich odbiorem.
Niespełna miesiąc temu na Gocławiu doszło do pożaru gabarytów, który rozprzestrzenił się na zaparkowane samochody. Wówczas spłonęły tam doszczętnie trzy samochody, jeden został porządnie uszkodzony przez ogień.
Wczoraj wieczorem natomiast, jak informuje na fb Grochów Praga Południe, płonęła wiata na gabaryty przy Igańskiej 20, 22. Na szczęście straż pożarna szybko uporała się z pożarem, nic się nikomu nie stało.
Zdjęcia: Grochów Praga Południe
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
gabaryty odbierane są za rzadko. Sterty przedmiotów nie mieszczą się w kontenerze.