
W sobotę, 3 maja, przy ul. Zamoyjskiego na Pradze-Południe doszło do niecodziennej sytuacji z udziałem starszej kobiety, która straciła orientację w terenie. W trudnej sytuacji pomógł...przypadek.
W sobotę, 3 maja, 87-letnia mieszkanka Pragi-Południe wybrała się na ul. Zamoyjskiego, w celu odwiedzenia swojej mamy. Kobieta w trakcie wyprawy straciła orientację w terenie, co spowodowało, że błądziła bez celu.
Uwagę na kobietę zwrócił jeden z mieszkańców, który był w stanie ją rozpoznać, pomimo upływu lat. Stwierdzając, że pani ma zaniki pamięci, postanowił powiadomić Straż Miejską. Osoba, która zgłosiła tę sytuację kojarzyła seniorkę, gdy ta przed wielu laty odwiedzała swoją mamę.
Gdy funkcjonariusze Straży Miejskiej pojawili się na miejscu, mieszkaniec przyznał, że mama 87-latki nie żyje od 40 lat. To jednak nie koniec. Ani funkcjonariusze, ani osoba zgłaszająca nie znali adresu, pod którym mieszka kobieta. Na szczęście, podczas interwencji zadzwonił telefon starszej pani.
Okazało się, że skontaktować się z seniorką chciała jej siostrzenica, która znała jej miejsce zamieszkania, lecz z powodów zdrowotnych nie mogła pojawić się na miejscu interwencji. Po podaniu adresu, strażnicy potwierdzili informację i odwieźli kobietę do domu, jednocześnie upewniając się, że jest ona pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej.
Straż Miejska przypomina o odpowiednim wyposażeniu osób starszych, które mają problemy z pamięcią. Ważne jest, żeby miały co najmniej jeden numer kontaktowy do kogoś bliskiego lub opiekuna (karta ICE). Służbom ułatwi to pracę, a seniora może uchronić od niebezpieczeństwa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie