
Do tragedii doszło na warszawskim Gocławiu w środę 2 kwietnia. W jednym z supermarketów zmarł mężczyzna, który uprzednio ukradł butelkę whisky.
Jak podaje portal Miejski Reporter, w środę 2 kwietnia w godzinach wieczornych do jednego z supermarketów na warszawskim Gocławiu została wezwana policja. Personel sklepu poinformował funkcjonariuszy o kradzieży butelki 0,7 litra whisky.
Złodziej został zatrzymany przez ochronę sklepu i umieszczony w osobnym pomieszczeniu. Początkowo nic nie zwiastowało tragedii, aż do momentu, w którym mężczyzna postanowił... wypić całą zawartość skradzionej butelki. I to na raz.
Jego stan zdrowia natychmiast się pogorszył. W międzyczasie na miejsce dotarli policjanci, którzy w zaistniałych okolicznościach zamiast prowadzić standardowe czynności, musieli zająć się ratowaniem życia delikwenta.
Resuscytacja nie powiodła się – i to pomimo dotarcia do sklepu również ratowników medycznych. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Ciało zostało przewiezione do zakładu medycyny sądowej. Sekcja zwłok pomoże ustalić dokładne przyczyny zgonu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie