Reklama

Miało go nie być, a jednak był. Kryminalni na Pradze-Południe załatwili sprawę

Policjanci z komendy na Pradze-Południe wpadli na ważny trop - podążając nim do samego końca. Szczegóły aresztowania w poniższym tekście!

Policjanci z Wydziału Kryminalnego na Pradze-Południe, a dokładniej z KRP VII, wpadli na trop 27-latka. Mężczyzna nie stawił się do zakładu karnego w celu odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat za dokonany rozbój. Nie przebywał też w miejscu dotychczasowego zamieszkania. Najprawdopodobniej dobrze wiedział, że może być poszukiwany i zaczął się ukrywać. Sąd wydał za nim list gończy.

Kryminalni podjęli ustalenia, pozyskali informacje, które szybko zweryfikowali i natychmiast przystąpili do działania.

Udali się do wsi w powiecie nowodworskim, gdzie 27-latek miał ukrywać się u swoich bliskich. Na posesji były dwa domy. Z rozmowy z matką wynikało, że nie ma tu jej syna. Drugi budynek miała zajmować babcia i jej synowie, a 27-latek rzekomo tu nie mieszkał i nie przebywał.

Czujni kryminalni nie dali wiary kobiecie, poczekali chwilę i podjęli obserwację.  Dzięki temu, niedługo później, mężczyzna wpadł  wprost w ich ręce. Policjanci zatrzymali 27-latka i po sporządzeniu dokumentacji, zgodnie z dyspozycją listu gończego osadzili go w więzieniu. 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP VII
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iPragaPoludnie.pl




Reklama
Wróć do