
Od dzisiaj (29.01.2022r.) wyłączony z ruchu zostanie jeden z wiaduktów Trasy Łazienkowskiej. Nie będzie można jeździć po północnym wiadukcie, czyli tym po którym jeździliśmy z Pragi Południe w stronę centrum. Ruch w obie strony zostanie skierowany ny południowy wiadukt. Do zamknięcia wiaduktu przystąpiono trochę wcześniej niż planowano. Wcześniej mówiło się, że dojdzie to tego najprawdopodobniej w pierwszej połowie lutego br.
Cały remont Trasy Łazienkowskiej potrwa około trzech lat. Po remoncie północnego wiaduktu, zamknięty zostanie południowy. Cały ruch wtedy zostanie skierowany na nowo powstały wiadukt. Tak właściwie to wiadukty nie będą remontowane, ale zburzone i wybudowane od nowa. Pocieszające jest to, że w planach nie ma całkowitego zamknięcia ruchu na trasie, ale bez wątpienia i tak w godzinach szczytu będą się tworzyły niejednokrotnie gigantyczne korki.
Jak informuje ZDM - Dla ułatwienia przejazdu autobusów zostaną uruchomione buspasy w następujących ulicach:
al. Stanów Zjednoczonych w obu kierunkach na odcinku od ronda Wiatraczna do Przyczółku Grochowskiego,
Ostrobramskiej w kierunku zachodnim na odcinku od ul. Lotniczej do Przyczółku Grochowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Będzie masakra :/
W wyborach podziękujemy Panu Trzaskowskiemu za to.
Puknij się w głowę! To jest całkiem normalne, że pewne rzeczy/drogi/mosty/wiadukty się zużywają i co jakiś czas - tu po przeszło 40 latach - trzeba je wyremontować lub wręcz odbudować
Do redakcji - remont ma trwać do marca 2024 roku, a więc około dwóch lat! A nie "około trzech lat" - tak więc nie piszcie GŁUPOT!!!
W wielu miejscach na świecie takie inwestycje trwają 5-8 miesięcy. U nas 2-3 lata. Masakra, prezydent Warszawy nic nie jest w stanie ogarnąć.
Następny "mądry" inaczej...
Może warto napisać, jak przestawia się sytuacja na TŁ w pierwszy roboczy dzień po zamknięciu północnej estakady...? Już zapomnieliście o tym temacie???
Wczoraj nie było jeszcze bardzo źle. Ale pamiętać trzeba, że teraz sa ferie i mase ludzi chorych lub pracujących zdalnie. Gdy skończą się ferie i fala pandemii odpuści będzie koszmar. A to jak namalowano żółte linie na trasie to dramat. Strasznie wąsko, będzie mase wypadków z udziałem autobus/samochód. Prezydencie Trzaskowski weź się w końcu za robotę.