Reklama

Tragiczny finał historii kota z Gocławia. Spadł z drzewa podczas burzy

06/10/2020 10:56

Na czubku jednego z drzew przy ulicy Fieldorfa 5 na Gocławiu od dwóch dni siedział kot. Zwierzę nie potrafiło samo zejść i wołało o pomoc. Mieszkańcy alarmowali i dzwonili po straż pożarną i eko patrol straży miejskiej by ściągnęli kotka. Niestety finał akcji jest tragiczny. Zwierzę wczoraj podczas burzy spadło z wysokości na beton i niestety nie przeżyło.

- Sąsiedzi. Kotka już nie ma. Spadł 15 min temu niestety skutecznie na beton. Obserwowałam go cały czas, a właścicielka stała pod drzewem. Właścicielka się znalazła, dlatego Ekopatrol nie przyjechał, podobno zajmują się tylko bezdomnymi. Kazali jej samemu załatwiać podnośnik a straż pożarna kazała czekać 2 dni. – napisała na grupie FB pani Milena.

- Rozumiem, że straż pożarna może mieć poważniejsze sprawy do załatwienia i nie mogła przyjechać. Ale eko patrol jest chyba powołany specjalnie w trosce o zwierzęta żyjące w Warszawie. Dlaczego nie mogli pomóc? - pisze do nas jeden z mieszkańców Gocławia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iPragaPoludnie.pl




Reklama
Wróć do