Ulica Królowej Aldony

Są takie ulice na Saskiej Kępie, że mieszkańcy nie są zbyt szczęśliwi z nazwy ulicy, przy której mieszkają i robią wszystko, aby nieco zatuszować jej nazwę. Ulica Królowej Aldony należy właśnie do takich ulic. Nieopodal znajdują się ulice noszące dumne nazwy takie jak Obrońców, Zwycięzców czy nawet Międzynarodowa lub Londyńska a tu ni stąd, ni zowąd pojawia się jakaś królowa. Królowa Aldona a dokładnie Aldona Anna Giedyminów-na była pierwszą żoną Kazimierza Wielkiego. Jednak zanim mogła wziąć ślub z królem i włożyć na swoją głowę koronę musiała najpierw zostać ochrzczona, ponieważ pochodziła z pogańskiego, czyli jak wtedy postrzegano barbarzyńskiego kraju, jakim było wtedy Księstwo Litewskie, z którego pochodziła.

W tamtych trudnych czasach śluby się brało niekoniecznie z miłości, ale dla zawarcia lub podtrzymania pewnych wojskowych sojuszy, dzięki którym można było poszerzyć królestwo o nowe ziemie. Kazimierz III Wielki przed ślubem z Anną, ponieważ po chrzcie takie Aldona wybrała sobie imię, był już dwa razy zaręczony i dwa razy zaręczyny trzeba było zerwać z ważkich powodów politycznych. O samej Królowej Aldonie wiemy stosunkowo niewiele ponadto, że urodziła królowi dwie córki. Lubiła wystawne życie i według Jana Długosza wielbiła zabawy i tańce oraz świeckie uciechy, ponieważ tak była wychowana na dworze swoich rodziców.

Król co prawda pobłażał takie zachowania, jednak nie wyrażał zbytniej aprobaty. Królowa Aldona zmarła w dość niewyjaśnionych okolicznościach w wieku 28 lat. Kronikarz Jan Długosz napisał, że dla zohydzenia tego, co robiła za życia, mówiono, że zmarła nienaturalną i straszną śmiercią. Tak naprawdę, aby zachować pewną logiczną konsekwencję w nadawaniu nazw ulic na Saskiej Kępie, trzeba by uhonorować jeszcze trzy żony Kazimierza III wielkiego. Jednak takich ulic na próżno szukać w najbliższej okolicy.

Red Aktor  

CZYTAJ RÓWNIEŻ: