Miej się na baczności. Może się to skończyć karą 10 lat więzienia

Każdego roku w Polsce dochodzi do licznych wypaleń łąk, pastwisk czy nieużytków. Ten niebezpieczny proceder powoduje wiele szkód w środowisku naturalnym oraz jest śmiertelnie groźny dla człowieka.

Wypalanie traw jest jednym z najpoważniejszych problemów, które ma miejsce najczęściej w okolicach wczesnej wiosny. Pomimo licznych ostrzeżeń ze strony służb,  wiele osób jest przekonanych, że wypalanie traw użyźnia glebę i usprawnia proces wzrostu roślinności. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna.

Eksperci wskazują, ze wypalanie traw obniża wartość użytkową gleby nawet na kilka lat. Ponadto wysoka temperatura zabija drobne organizmy, takie jak dżdżownice, mrówki czy biedronki żyjące w wierzchnich warstwach gleby, które wpływają na jej prawidłową kondycję. Konsekwencje rozprzestrzeniającego się ognia dotykają również większe zwierzęta oraz ludzi. Nierzadkim zjawiskiem są pożary budynków mieszkalnych i gospodarczych doprowadzających do śmierci człowieka.

Na terenie Pragi-Południe znajduje się wiele terenów, które mogą zostać dotknięte wypalaniem. Szczególną uwagę należy zwrócić m.in. na łąki przy Wale Miedzeszyńskim oraz ogródki działkowe.

– Zgodnie ze stanem na 26 marca do Wydziału Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Praga-Południe nie wpłynęły zgłoszenia ani informacje o wypalaniu traw na terenach naszej Dzielnicy – poinformowała nas Małgorzata Czerniakowska, Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska  dla Dzielnicy Praga-Południe.

Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk lub szuwarów stanowi wykroczenie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny sięgającej 30 000 zł. Konsekwencje są znacznie poważniejsze w przypadku, gdy pożar wywołany wypalaniem traw powoduje zagrożenie dla życia ludzi lub zniszczenia mienia o dużej wartości. W takiej sytuacji grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Na stan 11 marca, od początku roku w województwie mazowieckim odnotowano około 1400 pożarów. Polska jest na trzecim miejscu w Europie pod względem liczby pożarów lasów.