
We wrześniu zeszłego roku na moście Poniatowskiego zginęła rowerzystka. Kwestia bezpieczeństwa pozostawia wiele do życzenia. Nie ma ścieżki dla cyklistów, chodniki są wąskie, do tego tramwaje, autobusy, samochody. To w końcu musiało poskutkować tragedią. Mieszkańcy Warszawy i władze są zgodni co do tego, że na moście potrzebne są zmiany.
Wiceprezydent Warszawy informuje, że na moście można wydzielić ścieżkę dla rowerzystów, wprowadzić punktowe pomiary prędkości, zamontować windy tak, żeby umożliwić poruszanie się osobom niepełnosprawnym. W tym miejscu jednak należy zadać pytanie: a może zamknąć na pewien czas most i porządnie go wyremontować? Wydaje się, że to rozsądne podejście, choć wiązałoby się z ogromnymi utrudnieniami dla mieszkańców Pragi podrózujących codziennie między brzegami Wisły.
Pewnie niektórzy pamiętają paraliż, który wywołał pożar na moście Łazienkowskim. Przez niemal osiem miesięcy Warszawiacy z utęsknieniem czekali końca remontu. Wizja kolejnych utrudnień, korków, objazdów z pewnością nie przypadnie kierowcom do gustu. Zresztą podrózującym komunikacją miejską też nie. Dlatego ratusz na razie nie wydaje żadnych oficjalnych informacji
Dopiero po dokładnej analizie ratusz podejmie decyzję w sprawie remontu przeprawy
- mówi wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński w wywiadzie dla radia Warszawa.
O decyzji władz miasta pewnie dowiemy się za parę miesięcy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie